aaa4
Kujon
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 15:38, 18 Paź 2018 Temat postu: as |
|
|
Po wielu dniach podrozy ujrzal w oddali wieze miasta. Byl wyczerpany dlugotrwalym i nieustajacym wysilkiem, swoja porazka i osamotnieniem. Wracajac do Forli mial mnostwo czasu na rozmyslanie o Cristinie oraz o tym, jak wygladaloby jego zycie, gdyby nie musial dzwigac swojego krzyza. Nie dano mu jednak wyboru, wiec nie mogl niczego zmienic. I nawet nie chcial, co uswiadomil sobie po pewnym czasie.
Dotarl do wejscia na most wiodacy do poludniowej bramy i byl juz wystarczajaco blisko, by dostrzec ludzi na murach miasta, gdy opadlo go ogromne zmeczenie i stracil przytomnosc.
Kiedy sie przebudzil, okazalo sie, ze lezy w lozku, w nieskazitelnie czystej poscieli, na zewnatrz, na naslonecznionym tarasie, w cieniu rzucanym przez winorosle. Jakas chlodna dlon pogladzila go po czole i przytknela do jego ust kubek z woda.
-Ezio! Dzieki Bogu do nas wrociles! Jak sie czujesz? Co ci sie stalo? - Caterina
wyrzucala z siebie pytania jedno po drugim z charakterystyczna dla siebie impulsywnoscia.
-Ja... Nie wiem...
-Zobaczyli cie z szancow. Sama po ciebie wyszlam. Musiales nie wiem jak dlugo
podrozowac, no i ta [link widoczny dla zalogowanych]
okropna rana...
Ezio usilowal wydobyc minione zdarzenia z pamieci.
-Cos sobie przypominam... Odzyskalem Jablko od Checca... Ale wkrotce potem
pojawil sie ktos, kto mi je odebral.
-Kto?
-Mial na glowie czarny kaptur, zupelnie jak mnich... Wydaje mi sie, ze... ze
brakowalo mu palca u reki - Ezio z wysilkiem usiadl na lozku. - Jak dlugo tu leze? Musze
ruszac i to niezwlocznie!
Zaczal sie podnosic, ale poczul, jakby jego konczyny byly zrobione z olowiu. Przy kazdej probie ruchu zaczynalo mu sie krecic w glowie, w koncu byl zmuszony opasc na lozko.
-Jezu! Co ten [link widoczny dla zalogowanych]
ze mna zrobil?! Caterina pochylila sie nad nim.
-Nie mozesz nivacu warszawaisc, Ezio. Potrzebujesz czasu, by dojsc do siebie, jesli chcesz
walczyc w bitwach, ktore sa jeszcze przed toba. Wiem, ze czeka cie wkrotce dluga i mozolna
podroz. Ale rozchmurz sie! Niccoln wrocil do Florencji
Post został pochwalony 0 razy
|
|